Pachnący piernikowo, smakujący korzennie, idealnie wilgotny, a przy tym lekki, nie przesłodzony i łatwy do zrobienia – taki jest ten piernik :)
SKŁADNIKI na keksówkę 25 x 12 cm
- pół kubka musu dyniowego (ze wcześniej upieczonej dyni hokkaido),
- pół kubka oleju (kokosowego oczyszczonego) (można zamienić na inny),
- pół kubka cukru (trzcinowego nierafinowanego) (można zamienić na zwykły),
- pół kubka ciemnego kakao,
- 2 duże łyżki przyprawy do piernika (osobiście używam niezbyt ostrej, robionej samodzielnie z cynamonu, goździków, gałki muszkatołowej i kardamonu),
- sok z połówki cytryny,
- 2 kubki mąki tortowej,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- pól kubka wody,
- dodatkowo polewa robiona wg tego przepisu: https://www.wszystkojestwglowie.pl/domowy-sos-czekoladowyweganska-polewa-do-ciast-i-nalesnikow/oraz płatki migdałowe do posypania.
JAK ZROBIĆ
- Zacząć od nastawienia piekarnika na 180 stopni oraz przygotowania foremki – jeśli nie jest to forma z powłoką nieprzywierającą, przesmarować ją tłuszczem i przesypać mąką.
- W misce wymieszać mus dyniowy z olejem, dodać cukier i kakao, ponownie wymieszać,
- dodać przyprawę do piernika i sok z cytryny, wymieszać, sprawdzić czy nie potrzeba więcej przyprawy, w zależności od preferencji smakowych.
- Dodać mąkę z proszkiem oraz wodę, wymieszać wszystko, przełożyć do formy, piec 40-45 minut.
- Po upieczeniu piernik przestudzić, po wystudzeniu polać ugotowaną w międzyczasie polewą i posypać płatkami migdałowymi.
- Aby przechować go na kolejne dni, przykryć folią i odstawić w chłodne miejsce.
Czy można zastąpić mąkę portowa jakąś bezglutenowa ?:)
Domyślam się, że chodziło o mąkę tortową, podobno najlepiej zastąpić ją mąką ryżową.