Domowy sos czekoladowy robię dość często, do naleśników, polewania ciast, ostatnio do pączków, można nim też posmarować kromkę chleba albo wyjadać łyżką z garnuszka ;) Już kilka razy ktoś pytał mnie o niego, dlatego dziś super szybki wpis, na pewno przyda się na przyszłość.
SKŁADNIKI
- 150 ml wody (10 dużych łyżek)
- 5 dużych, płaskich łyżek cukru brązowego,
- 2 duże łyżki oleju,
- 4 duże łyżki kakao,
- 1 mała łyżeczka cynamonu,
- szczypta soli morskiej.
JAK ZROBIĆ
- Do garnuszka wlać wodę, wstawić na duży ogień,
- do wody wsypać cukier, wymieszać do całkowitego rozpuszczenia cukru,
- zmniejszyć ogień, wlać olej, wsypać kakao, cynamon i szczyptę soli, wymieszać dokładnie,
- gotować kilka minut na małym ogniu cały czas mieszając, żeby czekolada zgęstniała.
Gotową polewę najlepiej wykorzystać od razu, ale jeśli zostanie w garnuszku i za bardzo stężeje, można upłynnić ją ponownie podgrzewając delikatnie na najmniejszym ogniu (w razie potrzeby dodać łyżkę wody). Smaruje się dobrze jak krem, a jednocześnie nie wsiąka w ciasto, lekko tężeje i dzięki temu nie spływa, ale pozostaje miękka i błyszcząca. Gwarantuję Wam, że żadna rozpuszczona tabliczka czekolady nie zachowuje się na cieście czy naleśnikach tak dobrze, jak w ten sposób przygotowana polewa. Smacznego!
Nie chodziło mi o weganizm, poprostu brak masła czy nawet margaryny, cieszę się że wybrałem ten przepis, polewa wychodzi idealna, dziękuje
Bardzo dziękuję za ten przepis! Już kilka razy robiłam według niego polewę i za każdym razem wychodziła idealna :-)
Bardzo się cieszę!
Bardzo przydatna, szczególnie, gdy chcemy uzyskać miękka i wygodnie płynną polewę :) Dziękuję
Cieszę się, że moja podpowiedź okazała się przydatna, dziękuję i pozdrawiam serdecznie :) Sylwia